Rząd realizuje konsekwentnie politykę prorodzinną i podejmuje konkretne działania, aby wesprzeć rodziny i odwrócić negatywny trend demograficzny. Zmieniliśmy 500+ na 800+, uruchomiliśmy program Aktywny Rodzic i zmodyfikowaliśmy (zapoczątkowany w 2011 roku) program Aktywny Maluch. Dzięki temu likwidujemy tzw. białe plamy - w gminach, w których nie ma instytucjonalnej opieki dla dzieci do lat 3., zapewniamy dostęp do żłobków i klubików dziecięcych. Otwieramy nawet 2 miejsca opieki wczesnodziecięcej dziennie. „Mamy ciągle problem demograficzny, więc teraz najwyższy czas, żeby dziecko i rodzina naprawdę stały się bardzo modne” - mówił podczas wizyty w żłobku samorządowym w Grójcu Premier Donald Tusk.
Dostęp do żłóbków to bezpieczeństwo rodziny
Zadaniem państwa jest zapewnienie obywatelom bezpieczeństwa. Jednak nie tylko w kwestii nienaruszalności granic. Chodzi także o stworzenie warunków do stabilnego życia polskich rodzin.
- Robimy bardzo dużo, żeby macierzyństwo, ojcostwo, zakładanie rodziny nie wiązały się z finansowymi i organizacyjnymi dolegliwościami. To, co państwo już zrobiło, to to, że posiadanie dzieci, rodziny nie jest powodem do pogorszenia statusu życiowego czy materialnego – stwierdził Premier Donald Tusk.
Jednym z problemów, z jakimi borykali się młodzi rodzice, były wysokie koszty żłobków. Wejście w życie programu Aktywny Rodzic skutecznie rozwiązało tę kwestię.
- Zanim ten program wprowadzaliśmy, średnio 1000 złotych kosztowało miejsce w żłobku. Dzisiaj to jest poniżej 100 złotych. Średnio w Polsce rodzice płacą więc ponad 10 razy mniej za miejsce w żłobku – mówił w Grójcu szef rządu.
Aktywny Rodzic to comiesięczne wsparcie w wysokości 1500 zł dla pracujących rodziców dzieci w wieku od 1 do 3 lat.
- 636 tys. dzieci zostało objętych wsparciem w ramach naszych programów. Dzięki temu dzieci mogą rozwijać się w gronie rówieśników, a rodzice zyskują poczucie bezpieczeństwa, stabilizacji i realnego wsparcia ze strony państwa – zauważyła Wiceministra Rodziny i Polityki Społecznej Aleksandra Gajewska.
Za każdą z tych liczb stoi historia rodziny, w której mama może wrócić do pracy, dziecko rozwija się z rówieśnikami, a rodzicom jest łatwiej.
Likwidujemy tzw. białe plamy – otwieramy 2 nowe placówki dziennie
Dostęp do żłobków to również bliskość placówki i możliwość bezproblemowego dowożenia dziecka.
- Znikają tzw. białe plamy na mapie. Było bardzo dużo gmin bez żadnej placówki jak żłobek, czy klubik dziecięcy. Odkąd zajęliśmy się tym projektem, każdego dnia przybywają dwie nowe placówki w Polsce – podkreślił Premier Donald Tusk.
Od początku naszych rządów liczba instytucji opieki nad dziećmi do lat 3 wzrosła o 1475.
- Każdego dnia w każdej gminie podejmujemy wysiłki, by zmienić realia funkcjonujących tam rodzin. Tam, gdzie nigdy nie było dostępu do żadnego rodzaju usług opieki żłobkowej ani publicznej, ani prywatnej – my te usługi wdrażamy – powiedziała Aleksandra Gajewska.
Dzięki naszym działaniom w kolejnych 286 gminach jest dostęp do opieki wczesnodziecięcej.
Największe wsparcie dla rodzin z dziećmi w Europie
Podejmujemy wysiłki, aby wesprzeć rodziny i odwrócić negatywny trend demograficzny. Najpierw podwyższyliśmy świadczenie 500+ do 800+, potem zmodyfikowaliśmy zapoczątkowany jeszcze w 2011 roku program Aktywny Maluch i uruchomiliśmy program Aktywny Rodzic.
- To największy w całej Europie program wspomagania rodzin z dziećmi. Nigdzie w Europie nie ma pomocy tak rozwiniętej (proporcjonalnie do możliwości państwa), jak w Polsce – zaznaczył Prezes Rady Ministrów.
Jednak mimo tak dużej skali wsparcia, budżet państwa nie jest obciążony. System, który stworzyliśmy, jest zbilansowany.
- Państwo na tym nie traci. W sensie dosłownym. To jest program, który się zwraca. Polacy nie dokładają do tego, bo ten, kto może wrócić do pracy, płaci podatki, pomnaża dochód narodowy i dlatego ten program jest dobrze pomyślany – stwierdził Donald Tusk.
Premier zwrócił uwagę, że rząd szuka budżetowej równowagi między wydatkami na zbrojenia i na rodziny z dziećmi.
- Mamy świadomość, że na bezpieczeństwie ojczyzny i przyszłości naszych dzieci nie można oszczędzać. W tych dwóch kwestiach robimy wszystko, żeby Polska była bezpieczna i żeby nasze dzieci w tej bezpiecznej Polsce rosły i mogły korzystać z tego, co państwo może im zaoferować – powiedział szef polskiego rządu.
Inwestycja w ludzi, a szczególnie w rodziców małych dzieci, to prawdziwy fundament dalszego rozwoju naszego kraju.
Rodzina jako priorytet
Przed Polską, a także krajami wysokorozwiniętymi, stoją poważne wyzwania demograficzne. Przez ostatnie 10 lat liczba urodzeń w naszym kraju spadła o około 33 proc.
- Mamy ciągle problem demograficzny, więc teraz najwyższy czas, żeby dziecko i rodzina naprawdę stały się bardzo modne – mówił w Grójcu Premier.
Rząd stara się ułatwiać młodym ludziom decyzję o powiększeniu rodziny. Pamięta też o tych, którzy marzą o dzieciach, lecz z powodów zdrowotnych nie mogą ich mieć.
To dlatego przywróciliśmy bezpłatny program dla par dotkniętych niepłodnością, który ruszył w czerwcu 2024 roku. Do sierpnia tego roku dzięki programowi przyszło na świat prawie 5 tys. dzieci.
Źródło: premier.pl