[VIDEO] O bieżących sprawach Polski wypowiadał się Prezydenta RP przed Bazyliką Św. Piotra

Witam Państwa bardzo serdecznie w specjalnym miejscu, a mianowicie na placu przed Bazyliką św. Piotra w Watykanie, w Rzymie!

Jesteśmy tutaj w związku z dwoma bardzo ważnymi dzisiaj rocznicami. Tą pierwszą, najważniejszą, jest 80. rocznica bitwy pod Monte Cassino – wielkiego triumfu polskiego oręża, wielkiego zwycięstwa polskich żołnierzy w czasie II wojny światowej, zdobycia umocnionego wzgórza Monte Cassino i ruin klasztoru na Monte Cassino 18 maja 1944 roku, a tym samym przełamania niemieckich umocnień we Włoszech zwanych Linią Gustawa. W wyniku tego polskiego zwycięstwa, w wyniku tamtej bitwy – jak mówią historycy – droga na Rzym stanęła wtedy otworem. I już wkrótce, bo 4 czerwca 1944 roku, oddziały amerykańskie, oddziały alianckie właściwie prawie że bez walki wkroczyły do Rzymu i opanowały Rzym, wyzwoliły tę część Włoch. Więc bardzo ważny moment w naszej historii.

Dzisiaj ze wzruszeniem spotkamy się z ostatnimi żyjącymi weteranami tamtej armii – 2 Korpusu armii polskiej gen. Andersa – którzy właśnie w bitwie pod Monte Cassino brali udział. To już za kilka godzin. A w tej chwili jesteśmy – tak jak powiedziałem – przed Bazyliką św. Piotra, gdzie znajduje się między innymi grobowiec z relikwiami naszego papieża – Ojca Świętego, Świętego Jana Pawła II. Dzisiaj jest 104. rocznica jego urodzin, 18 maja. I za moment pójdziemy po to, by pokłonić się przed grobem Ojca Świętego, po to, by pomodlić się za naszą ojczyznę – wszyscy razem całą polską delegacją.

Proszę Państwa, ale wczoraj bardzo ważny komponent polityczny tej wizyty – moje spotkanie z prezydentem Republiki Włoskiej, Panem Sergiem Mattarellą. Omówiliśmy wszystkie najważniejsze tematy, przede wszystkim te dotyczące bezpieczeństwa – a więc sytuacja na Ukrainie, czego się spodziewamy. Mówiliśmy też o zbliżającym się szczycie pokojowym w Szwajcarii, który będzie miał miejsce w połowie czerwca. Rozmawialiśmy o pomocy dla Ukrainy.

Rozmawialiśmy również o naszej współpracy militarnej. Ja dziękowałem za obecność włoskich żołnierzy w Polsce. Przypominam, że włoskie samoloty strzegą w tej chwili polskiego nieba. Włoskie eurofightery z bazy w Malborku na co dzień patrolują niebo nad Polską i nad Europą Centralną – nad wschodnią flanką NATO. Włoskie okręty właściwie od – śmiało można mówić – maja zeszłego roku były obecne na naszych wodach na Bałtyku, pomagając nam strzec przestrzeni powietrznej przed ewentualnymi rosyjskimi atakami.

Polscy żołnierze razem z włoskimi żołnierzami stanowią kontyngent sił NATO na Łotwie, więc ta współpraca wojskowa pomiędzy Polską a Włochami jest w tej chwili żywa i jest bardzo aktualna. Nasi piloci są obecni tutaj, w bazie Sigonella na Sycylii, pomagając Włochom w patrolowaniu Morza Śródziemnego i w walce z handlem ludźmi, także z nielegalną migracją. Więc to współdziałanie pomiędzy nami – i w ramach NATO, i w ramach Unii Europejskiej – jest żywe. I o tym także wczoraj rozmawialiśmy z Panem Prezydentem Sergiem Mattarellą.

Ale przede wszystkim kwestie właśnie bezpieczeństwa tego bieżącego: sytuacja na Ukrainie, zbliżający się szczyt NATO. Ale również i współpraca przemysłowa, bo – przypominam – że, po pierwsze, dzisiaj nasi młodzi piloci uczą się na włoskich myśliwcach w naszej Szkole Orląt w Dęblinie. To są myśliwce M–346 Master, które kupiliśmy kilka lat temu. Dzisiaj polska armia jest wyposażona w śmigłowce produkowane w części w Świdniku, ale które są w istocie śmigłowcami włoskimi – włoskiej firmy Leonardo. Więc także ta współpraca militarna pomiędzy Polską a Włochami układa się bardzo dobrze. Włochy są naszym wielkim partnerem handlowym, więc to są bardzo ważne tematy, o których z Panem Prezydentem rozmawialiśmy.

Ale przede wszystkim bezpieczeństwo, bezpieczeństwo i jeszcze raz bezpieczeństwo. I to, w jaki sposób doprowadzić do tego, żeby wojna na Ukrainie, żeby rosyjska agresja na Ukrainę zakończyła się. A jednocześnie – jak doprowadzić do tego, żeby prymat prawa międzynarodowego został przywrócony.

***

Panie Prezydencie, Amerykanie otwierają kolejną bazę wojskową w Polsce o nazwie Camp Miron. Jest to najbardziej wysunięta na wschód baza amerykańska. Jak – według Pana – jeszcze bardziej zwiększy to bezpieczeństwo Polski? Jaki to też wysyła sygnał na wschód?

To chyba dobrze? To chyba dobrze. To jest duża satysfakcja, to są tematy, o których ja rozmawiam ze stroną amerykańską właściwie od samego początku swojej prezydentury. Przypominam, że to za czasów Prezydenta Baracka Obamy zapadły decyzje o tym, że – i na zasadach bilateralnych porozumienia pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi, i na zasadzie wspólnych decyzji podjętych w ramach NATO – w Polsce będą obecne oddziały amerykańskie. Wtedy też Prezydent Barack Obama powiedział mi, że Amerykanie obejmą zadanie państwa ramowego, jeżeli chodzi o tę obecność Enhanced Forward Presence w Polsce. Więc Amerykanie są gospodarzami natowskiej obecności w Polsce.

Kiedy później nastąpiła prezydentura Pana Prezydenta Donalda Trumpa, rozmawialiśmy o zwiększeniu amerykańskiej obecności militarnej. Ta obecność rzeczywiście cały czas się zwiększała. Przypominam, że wtedy powstał ten pomysł stworzenia bazy. Myśmy to nazwali wtedy fort Trump – pamiętacie Państwo to. Ale rzeczywiście ta liczebność amerykańska się zwiększyła. Cały czas trwała w tym czasie budowa amerykańskiej bazy antyrakietowej w Redzikowie.

No i później, kiedy Rosja otwarcie zaatakowała Ukrainę w 2022 roku, po 24 lutego – to decyzja już Pana Prezydenta Joe Bidena, za którą jestem ogromnie Panu Prezydentowi wdzięczny – przysłanie kolejnych tysięcy amerykańskich żołnierzy, by objąć specjalną straż i bezpieczeństwo właśnie w Polsce Wschodniej, przede wszystkim południowo–wschodniej przy granicy właśnie z Ukrainą, wokół Rzeszowa. To amerykańska ochrona dla Portu Lotniczego w Rzeszowie, w rzeszowskiej Jasionce. To obecność amerykańskich wojsk specjalnych w Polsce.

No i w tej chwili te decyzje dotyczące stałej bazy amerykańskich wojsk specjalnych, gdzie żołnierze amerykańscy są obecni na zasadzie rotacyjnej, ale gdzie rzeczywiście jest to najdalej na wschód wysunięty punkt, jeżeli chodzi o amerykańskie wojska specjalne. No cóż mogę powiedzieć? Rozmawialiśmy o tych tematach także ostatnio w marcu – 12 marca – kiedy mieliśmy spotkanie w Białym Domu z Panem Prezydentem Joe Bidenem, rozmawialiśmy z administracją amerykańską. Na co dzień ja na te tematy rozmawiam z amerykańskimi generałami, z którymi się spotykam.

Cieszy mnie to, że amerykańska obecność w Polsce zwiększa się na różne sposoby, jeżeli chodzi o armię amerykańską: poczynając właśnie od wojsk specjalnych – to ta ostatnia informacja – ale pamiętajmy również o amerykańskich wojskach lotniczych, pamiętajmy również właśnie o bazie antyrakietowej, pamiętajmy o wszystkich tych przejawach amerykańskiej obecności, które są dla nas tak bardzo ważne i które służą umacnianiu naszego bezpieczeństwa.

My realizujemy dzisiaj bardzo ważne zadanie, jakim jest modernizacja polskiej armii, jakim jest przekazywanie polskim żołnierzom dodatkowego uzbrojenia. Wydajemy na ten cel ogromne środki. To jest przecież w tej chwili ponad 4 proc. naszego PKB, więc jesteśmy tutaj absolutnie w czołówce Sojuszu Północnoatlantyckiego, jeżeli chodzi o te wydatki.

Ale w tej chwili – dopóki ten proces modernizacyjny się nie zakończy, dopóki polska armia nie będzie w pełni wyposażona i w amerykański, i w koreański sprzęt, który w tej chwili kupujemy – ta obecność wojsk amerykańskich umacnia dzisiaj bardzo silnie nasze bezpieczeństwo. Stanowi gwarancję, co wielokrotnie podkreślał też Pan Prezydent Joe Biden. Art. 5 obowiązuje i ta amerykańska obecność jest fizycznym dowodem tego, że strona amerykańska poważnie traktuje swoje zobowiązania. I że w razie czego możemy być pewni, że każda piędź polskiej ziemi – jako także ziemi będącej częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego – będzie broniona.

Panie Prezydencie, jakie Pan ma informacje od rządu na temat budowy CPK i jakiegokolwiek posunięcia tego planu do przodu czy planowanych zmianach w tym projekcie?

Proszę Państwa, mam tylko taką informację, że Pan Premier powiedział do mnie, że chcą kontynuować inwestycje, że muszą dokonać pewnych korekt, jeżeli chodzi o sieć kolejową. Natomiast temat absolutnie jest tematem fundamentalnym, podstawowym, jeżeli chodzi o rozwój Polski.

Oczywiście, ja otrzymuję różne sygnały. Nie ukrywam, że niektóre z nich są niepokojące – jak to, że kolejne przetargi są unieważniane, choćby jeżeli chodzi o modernizację portu gdyńskiego czy portu gdańskiego, podejść do terminali, szczególnie tych głęboko wodnych. Tutaj trzeba temu bacznie się przyglądać, bo to również były działania, które były zaplanowane przez poprzedni rząd w ramach modernizacji, w ramach działań rozwojowych w Polsce.

Pamiętajmy o tym, że to także jest budowa tego tak zwanego czwartego portu RP w Elblągu, która musi być realizowana. Tam również są potrzebne jeszcze bardzo pilne prace. Budowa toru wodnego do portu elbląskiego i sama modernizacja, rozwój portu w Elblągu, co musi zostać zrealizowane i co jest dzisiaj absolutnie w żywotnym polskim interesie rozwojowym nie tylko tej części Rzeczypospolitej, ale całej Polski. Bo w końcu to jest kolejny port RP.

Ale przede wszystkim CPK, który ma znaczenie, nie tylko jeżeli chodzi o rozwój transportu lotniczego i rozwój transportu, dodatkowej komunikacji, czyli drogowej i kolejowej – całej sieci kolejowej, która była w tym kontekście zaplanowana – ale przede wszystkim, który ma ogromne znaczenie dla naszego bezpieczeństwa. Bo to będzie jedyne lotnisko w Polsce, które będzie w stanie w tak szybkim tempie przyjąć tak poważne siły sojusznicze największymi samolotami, które będą dostarczane do Polski, gdyby zaszła taka potrzeba.

To lotnisko – z punktu widzenia amerykańskich ekspertów od spraw bezpieczeństwa, generałów, z którymi rozmawiałem, ale także i z innych państw NATO – jest po prostu absolutnie kluczowe, jeżeli chodzi o możliwość zapewnienia nam bezpieczeństwa. Więc zapewniam Państwa, że będę w tej sprawie trzymał rękę na pulsie i nie odpuszczę tego tematu.

Jakie argumenty Pan wziął pod uwagę, podejmując decyzję w sprawie uniewinnienia pani Angeliki, matki czwórki dzieci?

Szanowni Państwo, jeżeli chodzi o decyzje ułaskawieniowe, każda jest podejmowana po kompleksowym rozważeniu sprawy. Ta sprawa po bardzo szczegółowej analizie – i sytuacji osobistej, i tamtego tragicznego zdarzenia, kiedy doszło do popełnienia tego przestępstwa, i później proces – jak również i przebieg całej sytuacji prawnokarnej i penitencjarnej, skłoniły mnie do tego, żeby tego ułaskawienia tej Pani udzielić. Także ze względu na jej aktualną sytuację osobistą, rodzinną, na jej dzieci, na cały szereg czynników, które tutaj miały miejsce, jak i na charakter tego czynu.

To był czyn specyficzny. To była obrona przez nią miru domowego. To była obrona jej rodziny. Przypominam, że wtedy ten człowiek, który został zaatakowany, był jej mężem. Sytuacja była specyficzna.

Źródło:Prezydent.pl